„Kocham Cię. Tak, Ciebie. Właśnie Ciebie. Jesteś najważniejszą osobą dla mnie. Odkąd Cię spotkałem, moje życie nabrało innych barw. Jest jakby bardziej kolorowe, cieplejsze i takie pełniejsze”… To słowa, które chciałby usłyszeć chyba każdy. Pięknie jest też takie słowa mówić, kiedy tę miłość czuje się w sercu. Tak więc mówisz to swoim dzieciom, partnerowi, rodzicom… „Kocham cię”.
Słowa, które mają moc dodawania skrzydeł, które są wsparciem w kryzysach, które pozwalają Ci się czuć ważnym, potrzebnym, wartościowym. Bo miłość to właśnie daje: akceptację, motywację do działania. Sprawia, że świat staje się piękniejszy. Towarzyszy w trudnych momentach, pozwala latać w przestworzach i co najważniejsze: daje wolność. Wolność wyboru. Co jednak, jeśli jest ona naznaczona warunkami, wymuszeniami, nakazami do spełnienia?
Co, jeśli po takiej dawce bezinteresownej miłości, stopniowo, a czasem też nagle, miłość zaczyna być warunkowa? Co, jeśli jest używana do uzyskania korzyści? Co, jeśli warunki do spełnienia Ci się nie podobają, jednak spełniasz je ze strachu przed stratą? Jaka stratą? Wszystko zależy od tego jaki warunek jest Ci postawiony.
Szantaż emocjonalny – czym jest?
Takie stawianie warunków, słowa: „Gdybyś mnie kochał/kochała, to…“ to właśnie szantaż emocjonalny. Najczęściej jest stosowany w bliskich relacjach (w toksycznych widać go bardzo wyraźnie). Czym jest? To forma manipulacji, która ma na celu wymusić konkretne działania poprzez wzbudzanie określonych stanów emocjonalnych. Jakie to mogą być stany?
- Strach,
- poczucie winy,
- poczucie odpowiedzialności.
Powyższe stany emocjonalne powodują, że spełniasz oczekiwania szantażysty. Na marginesie: są także wyraźnym sygnałem, że spełniasz oczekiwania innych, nie myśląc o sobie i działając wbrew sobie.
Szantaż emocjonalny w związku
Najczęściej ulegamy szantażowi w relacji partnerskiej z powodu strachu przed utratą drugiej osoby.
- „Zostawię cię, jeśli…”,
- „Jeśli mnie zostawisz, to coś sobie zrobię / nie będę cię kochać / będziesz tego żałować”.
Stan poczucia winy powoduje duży dyskomfort i wyrzuty sumienia. Jest to tak dotkliwe, że trudno jest pogodzić się z tą emocją i za bardzo nie wiesz co z nią zrobić. Dlatego chcesz jej uniknąć za wszelką cenę.
Poczucie obowiązku bywa często wpojone przez rodziców, bo przecież „musisz, powinieneś”. Tak, przez takie słowa tkwisz często w sytuacjach, które Ci nie pasują.
Jakich słów szantażysta używa w praktyce? Repertuar bywa bardzo zróżnicowany. Najczęściej usłyszysz od niego:
- Gdybyś mnie kochał, to….
- Jeśli tego nie zrobisz, to odejdę.
- Jeśli nie przyjedziesz w tej chwili, to sobie coś zrobię.
- Będziesz tego żałował.
- Jak wyjdziesz z koleżankami, to się napiję.
- Jeśli odejdziesz, nie poradzę sobie bez Ciebie.
- Jeśli tego od Ciebie nie dostanę, to znajdę to gdzie indziej.
- Dla dobra naszego związku powinieneś się zgodzić…
W działaniu szantażysty chodzi o to, żeby podporządkować sobie partnera, mieć nad nim kontrolę. Wzbudzanie wspomnianych wyżej stanów emocjonalnych bardzo mu w tym pomaga. Związek z osobą, która manipuluje i wymusza jakieś zachowania, do zdrowych nie należy. Wypacza ideę partnerstwa, wolności, prawa wyboru, odmienności w myśleniu, spędzaniu wolnego czasu.
Szantaż bywa bardzo subtelny, szczególnie na początku związku. Jednak z czasem staje się on coraz bardziej wyraźny i natarczywy. Dlaczego? Ponieważ partnerzy poznają się coraz lepiej: poznają swoje słabe strony i mogą je wykorzystywać do uzyskania własnych celów (a takie wykorzystywanie zdecydowanie jest nie w porządku i powinno zapalić w Twojej głowie czerwoną lampkę).